Podczas swego pobytu w Pekinie, prezydent USA George Bush weźmie udział 10 sierpnia w niedzielnym nabożeństwie w jednej ze świątyń chrześcijańskich stolicy Chin. Złoży również oświadczenie w sprawie wolności religijnej w tym kraju.
Zapowiedział to Dennis Wilder, doradca prezydenta USA ds. azjatyckich.Jego zdaniem, swoboda sprawowania kultu w Chinach, począwszy od chrześcijan, jest wielką troską Busha. Wilder zauważył postęp w tej dziedzinie, którego wyrazem jest fakt, że obecnie mieszka tam około 100 mln wyznawców Chrystusa. Jednak administracja amerykańska chciałyby, aby wszystkie działające tam Kościoły zostały oficjalnie zarejestrowane przez władze Chińskiej Republiki Ludowej. George Bush, który jest metodystą, jedzie do Pekinu, aby 8 sierpnia uczestniczyć w ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.