Wielu Polaków spędza święta Narodzenia Pańskiego poza granicami ojczyzny. Przebywający w Hiszpanii rodacy modlili się podczas pasterki za rodzinę, o pracę lub szczęśliwy powrót do kraju - donosi Radio Watykańskie.
Polacy tłumnie wypełnili świątynie, w których odprawiane są Msze w języku polskim. Pobożność i tradycja łączą się jak nigdy podczas pasterki. Był czas na śpiewanie kolęd, łamanie się opłatkiem i składanie sobie życzeń. Główne troski rodaków wiążą się z kryzysem, jaki jest widoczny w Hiszpanii. „Po trzech miesiącach udało mi się wreszcie znaleźć pracę, prawie tuż przed świętami. Chciałem podziękować za to Bogu, ponieważ mamy spokojniejsze święta. Mamy małe dziecko i spłacamy mieszkanie” – mówi Adam. Z kolei Lucyna i Jarek myślą o powrocie do kraju: „Mamy już dosyć życia na emigracji. Jesteśmy w Hiszpanii prawie 15 lat. Chcemy wrócić wreszcie do siebie, do rodziny. Mamy nadzieję, że jakoś nam się ułoży”. Inni postanowili zostać na stałe w Hiszpanii. Polacy mieszkają głównie w regionie Madrytu i Barcelony. Opiekę duszpasterską nad Polonią sprawują m.in. chrystusowcy i werbiści.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.