Po południu Ojciec Święty udał się śmigłowcem do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Castelpetroso, niewielkiej miejscowości w prowincji Isernia w regionie Molise. Tam przygotowano spotkanie z młodzieżą.
W centrum spotkania również stał problem wolności i godności pracy. Franciszek mówił o tym w kontekście dojrzewania i przygotowania do życiowych wyborów.
W częściowo improwizowanym przemówieniu powróciły też znane wątki odróżniania pielgrzymowania od życiowego włóczęgostwa czy solidarności, jako słowa zakazanego we współczesnym świecie. Papież apelował do młodych, by odważnie kroczyli przez życie z Jezusem, nie zostawiając sobie żadnych furtek i nie chodząc na skróty. Nawiązał też do bezrobocia boleśnie dotykającego południe Włoch. Wskazał, że pokolenie nie mogące się ani uczyć, ani pracować stanowi zarówno porażkę państwa jak i ludzkości. Podkreślił, że nie można się poddać, ponieważ praca daje godność. W tym kontekście wezwał młodzież do wzajemnej solidarności i do tego, by nie pozwoliła sobie ukraść wielkich marzeń.
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.