Po południu Ojciec Święty udał się śmigłowcem do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Castelpetroso, niewielkiej miejscowości w prowincji Isernia w regionie Molise. Tam przygotowano spotkanie z młodzieżą.
W centrum spotkania również stał problem wolności i godności pracy. Franciszek mówił o tym w kontekście dojrzewania i przygotowania do życiowych wyborów.
W częściowo improwizowanym przemówieniu powróciły też znane wątki odróżniania pielgrzymowania od życiowego włóczęgostwa czy solidarności, jako słowa zakazanego we współczesnym świecie. Papież apelował do młodych, by odważnie kroczyli przez życie z Jezusem, nie zostawiając sobie żadnych furtek i nie chodząc na skróty. Nawiązał też do bezrobocia boleśnie dotykającego południe Włoch. Wskazał, że pokolenie nie mogące się ani uczyć, ani pracować stanowi zarówno porażkę państwa jak i ludzkości. Podkreślił, że nie można się poddać, ponieważ praca daje godność. W tym kontekście wezwał młodzież do wzajemnej solidarności i do tego, by nie pozwoliła sobie ukraść wielkich marzeń.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.