Lubelskie seminarium zorganizowało już po raz 33. Dni Muzyki Chrześcijańskiej „Cecylianka”. W tym roku można było usłyszeć muzykę chóralną, gospelową i reggae.
Od dłuższego już czasu muzyka chrześcijańska wychodzi z murów kościołów. Fenomenem wręcz są koncerty chwały, wieczory uwielbienia, chrześcijańskie Sylwestry i warsztaty muzyczne.
- Od wieków muzyka kościelna opowiadała historię Zbawienia, mówiła o tęsknocie za Bogiem, była poruszającą modlitwą. Nie bez przyczyny w języku polskim występuje powiedzenie, że kto śpiewa dwa razy się modli. Ludzie dawniej nie umieli czytać, ale znali na pamięć pieśni kościelne, litanie, Gorzkie Żale. Te słowa i melodie miały wpływa na ich życie - mówi Aleksandra Bondara muzykolog.
Badacze muzyki podkreślają, że może ona być przestrzenią spotkania i porozumienia. To może być spotkanie człowieka z Bogiem sam na sam, ale też spotkanie Go we wspólnocie, gdy wszyscy śpiewają. - I choć zmienia się muzyka chrześcijańska, występuje dziś chyba we wszystkich gatunkach muzycznych, nie zmienia się fakt, że zbliża nas ona do Boga - podkreśla muzykolog.
Mając świadomość znaczenia muzyki chrześcijańskiej lubelskie seminarium od wielu lat organizuje z racji wspomnienia św. Cecylii patronki muzyki, muzyczne święto.
Podczas tegorocznego festiwalu do lubelskiego seminarium zostały zaproszone: Chór Parafii św. Józefa w Lublinie, chóry Carduelis i Cum Musica z Poniatowej, zespół Emmanuel Gospel z Kraśnika, Heaven Up, klerycki zespół Good God i Exodus 15.
Dwa muzyczne dni już za nami. Kto nie zdążył wybrać się do lubelskiego seminarium, by posłuchać dobrej muzyki, ma jeszcze szansę dziś wieczorem o godz. 19.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Chodzi o wypowiedź Franciszka ze spotkania z włoskimi biskupami.
"Całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia"
Ponad trzy tygodnie temu wojsko Izraela rozpoczęło ofensywę na to miasto.
TOPR ewakuowało 15 turystów nieprzygotowanych na warunki na szlaku.