Waszyngton zdementował w czwartek informacje o rezygnacji z rozmieszczenia elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, o czym wcześniej pisała "Gazeta Wyborcza".
"Uznaję te informacje za nieścisłe" - oświadczył na konferencji prasowej rzecznik Departamentu Stanu Philip Crowley odnosząc się do informacji dziennika. "Cały czas rozważamy naszą strategię przeciwrakietową" - dodał.
Gazeta, powołując się na źródła w stolicy USA, w swym czwartkowym wydaniu napisała, że porzucenie przez USA planów budowy tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach jest praktycznie przesądzone.
Sygnały generałów z Pentagonu są absolutnie jasne: obecny rząd poszukuje innych rozwiązań w kwestii obrony przeciwrakietowej niż bazy w Polsce i Czechach - powiedział "GW" lobbysta, zabiegający o tarczę. Gazeta cytuje też wiarygodne źródło w Kongresie USA: od kilku tygodni rząd sprawdza, jak Kongres zareaguje na porzucenie planów budowy tarczy w Polsce i Czechach.
Tymczasem na ubiegłotygodniowej konferencji na temat amerykańskiej obrony antyrakietowej w Huntsville w stanie Alabama nie było w ogóle mowy o tarczy w Polsce i Czechach - zwracali uwagę jej uczestnicy.
"Największym odejściem od strategii poprzedniej administracji było pominięcie na tej konferencji jakiejkolwiek dyskusji na temat bazy obrony rakietowej w Polsce i Republice Czeskiej" - napisał w raporcie o konferencji Riki Ellison, prezes Missile Defense Advocacy Alliance (MDAA), organizacji promującej budowę systemów obrony rakietowej.
Szef Agencji Obrony Rakietowej (MDA) przy Pentagonie, generał Patrick O'Reilly, przedstawił na konferencji propozycje alternatywnych rozwiązań dla tarczy w Polsce. Jedno z nich - relacjonuje Ellison - to umieszczenie na morzu, a w przyszłości na lądzie, systemów obrony rakietowej SM3 i Aegis. Mogłyby one przechwytywać rakiety nieprzyjaciela w początkowej fazie lotu.
O sprawie poinformował wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba.
Umowa z Hamasem nie była możliwa wcześniej - uważa premier Izraela.
Nazwisko nagrodzonej pokojowym Noblem tradycyjnie ogłoszono w Oslo.
Izraelskie wojsko robi krok w tył, Hamas wypuszcza zakładników. To jednak dopiero pierwszy krok.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.