Trzynastu niemieckich żołnierzy zostało rannych w wypadku samochodowym, do którego doszło w poniedziałek rano na terenie koszar w Bad Salzungen w Turyngii - poinformowała w poniedziałek Bundeswehra.
Sprawcą wypadku był żołnierz, który wjechał prywatnym samochodem w 30-osobową grupę swych kolegów, stojących na placu przed arsenałem. Siedmiu żołnierzy odniosło ciężkie obrażenia, ich życie nie jest jednak zagrożone. Kierowca doznał szoku. Jak ustalono, nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków.
"Zakładamy, że był to wypadek, a nie umyślne działanie" - oświadczył pułkownik Philipp Leyde z batalionu pancernego 393, cytowany przez agencję dpa.
Przypuszcza się, że przyczyną była nieuwaga bądź zmęczenie kierowcy; do wypadku doszło ok. godz. 6.30, na godzinę przed wschodem słońca. Okoliczności ustali prokuratura i policja.
W koszarach Werratal stacjonuje około 2000 żołnierzy.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.