Jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski przewodniczył pogrzebowi bezdomnej Polki, która zmarła w Rzymie. Hanna Lidia Czajer miała 63 lata.
Od 2014 r. mieszkała przy stacji kolejowej Tiburtina. Śpiąc na zewnątrz, zachorowała na zapalenie płuc. Ostatnie dwa dni spędziła w rzymskim szpitalu. Zmarła 13 lutego.
Pogrzeb mógł odbyć się dopiero osiem miesięcy później z powodu procedur biurokratycznych. Dopiero teraz bowiem prokuratura oficjalnie zakończyła dochodzenie w tej sprawie.
Mszę pogrzebową kard. Krajewski odprawił w kościele parafii św. Romana Męczennika, położonym najbliżej dworca.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.