Tłumy gdańszczan i gości uczciły w poniedziałkowy wieczór pamięć tragicznie zmarłego rok temu prezydenta Pawła Adamowicza. W bazylice Mariackiej modlono się przy jego grobie, a w miejscu ataku nożownika odsłonięto tablicę pamiątkową.
W wieczornej modlitwie międzywyznaniowej w bazylice, poza rodziną P. Adamowicza, uczestniczyli parlamentarzyści, europosłowie oraz rzesza gdańszczan i gości. Modlitwie przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. - Jesteśmy ponownie w bazylice Mariackiej, by otoczyć modlitwą naszego brata Pawła. W pierwszą rocznicę śmierci śp. Pawła Adamowicza zaświadczamy o jedności naszych serc, zjednoczonych w modlitwie o pokój i wieczne szczęście dla naszego zmarłego brata - mówił abp Głódź. Wraz z nim modlili się przedstawiciele religii chrześcijańskich i muzułmanie.
Proboszcz bazyliki ks. prał. Ireneusz Bradtke wspominał noc, gdy lekarze walczyli o życie prezydenta Adamowicza w szpitalu. Zwracając się do rodziny, powiedział, że Kościół był wtedy i jest dzisiaj z nią. Podziękował abp. Głódziowi za możliwość pochowania P. Adamowicza w bazylice.
Do godz. 22.30 w kaplicy św. Marcina, gdzie spoczywa urna z prochami P. Adamowicza, trwały "ciche odwiedziny" grobu prezydenta.
Tuż przed modlitwą w pobliżu Katowni na Targu Węglowym w Gdańsku - w miejscu, gdzie w ubiegłym roku stała scena WOŚP, na której P. Adamowicza zaatakował nożownik, odsłonięto tablicę ku czci prezydenta. Na płycie umieszczono m.in. słowa, które prezydent Adamowicz wypowiedział tuż przed tragedią: "Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem, Gdańsk chce być miastem Solidarności. Gdańsk jest najcudowniejszym miejscem na świecie".
Obok, na nawierzchni ul. Bogusławskiego, znajduje się podświetlony krzyż z inskrypcją "Pamiętamy. 13.01.2019. We remember". Wyznacza dokładne miejsce, w którym Paweł Adamowicz został śmiertelnie raniony. Twórcą tablicy jest Tomasz Sobisz, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.
W czasie uroczystości na scenie obok rodziny zamordowanego prezydenta - żony Magdaleny, córki Antoniny i brata Piotra - pojawili się samorządowcy - prezydenci Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, Warszawy Rafał Trzaskowski, Łodzi Hanna Zdanowska, Wrocławia Jacek Sutryk i Sopotu Jacek Karnowski. - Ta tablica upamiętnia pozbawioną sensu i wyjątkowo okrutną śmierć mojego ukochanego męża, ojca naszych córek, prezydenta Gdańska - miasta solidarności i odwagi. Upamiętnia moment, w którym zwyciężyło zło. Moment, w którym jeden nóż miał zabić całe dobro tamtego cudownego, radosnego dnia. Był to moment, w którym wszyscy przestraszyliśmy się zła - mówiła M. Adamowicz. - Nie możemy dać się zastraszyć terrorowi. Zło zwycięża, kiedy my zaczynamy się bać, dlatego musimy być odważni, dlatego Paweł zawsze był odważny - nie bał się i nie był oportunistą. Mówił, że ktoś musi pokazać odwagę, aby reszta ludzi przestała się bać. Niech ta tablica będzie symbolem odwagi gdańszczan, Polaków. Symbolem odwagi, która zwycięża zło - mówiła żona zamordowanego prezydenta.
13 stycznia 2019 r., podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, 27-letni Stefan W. zaatakował nożem prezydenta Gdańska P. Adamowicza. Samorządowiec zmarł następnego dnia w szpitalu. Miał 53 lata, prezydentem miasta był przez 20 lat.
We wtorek 14 stycznia o godz. 18 zostanie odprawiona uroczysta Msza św. żałobna w rocznicę śmierci P. Adamowicza. W bazylice Mariackiej będzie ją koncelebrował abp Głódź.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.