W procesie jej produkcji wykorzystano komórki ludzkie pochodzące z aborcji.
Przedstawiciele Kościołów katolickiego, prawosławnego i anglikańskiego zaprotestowali przeciwko zamówieniu przez rząd Australii 25 mln dawek brytyjskiej szczepionki na koronawirusa. Zdaniem biskupów nie zachowano norm etycznych, gdyż w procesie produkcji wykorzystano komórki ludzkie pochodzące z aborcji.
Biskupi wezwali premiera Australii do ponownego przemyślenia tej umowy. „Nie mamy nic przeciwko szczepionce na koronawirusa, jednak uważamy że wykorzystanie komórek pochodzących z aborcji jest głęboko niemoralne” - czytamy w liście. Zachęcili wiernych swoich kościołów do rozważenia w sumieniu tej sprawy i odmówienia przyjęcia szczepionki, nawet jeśli nie będzie innej alternatywy.
Rząd Australii nie podziela tych obaw i zapewnia, że sposób produkcji nowej szczepionki nie budzi żadnych „kontrowersji etycznych”. Podkreśla natomiast jej skuteczność. Ostatnie badania wskazują, że pobudza ona układ odpornościowy do walki z wirusem i nie powoduje poważnych skutków ubocznych. Testy wykazały, że u osób, którym podano szczepionkę wytworzyły się przeciwciała i białe krwinki, co oznacza, że organizm pacjentów zareagował właściwie.
Także wiceminister zdrowia Australii nie zgada się z argumentacją przedstawicieli Kościołów. Jego zdaniem wykorzystanie komórek pochodzących z aborcji „to powszechna praktyka w świecie medycznym” - zapewnił. Stanowisko to popiera również znany immunolog Peter Dohert. „Ten sposób został opracowany kilkadziesiąt lat temu i jest stosowany na całym świecie. Tak przygotowuje się szczepionki przeciwko różyczce, wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i wściekliźnie” - powiedział laureat nagrody Nobla.
Od redakcji Wiara.pl
O to właśnie chodzi. By wykorzystywanie komórek zamordowanych dzieci nie było normalną praktyką w świecie medycznym, bo ani normalne, ani moralne to nie jest. Człowiek nie może być wykorzystywany jako surowiec do produkcji czegokolwiek. Zwróćmy zresztą uwagę: praktyki takie mają na celu oswojenie ludzi z aborcją; mają służyć przekonaniu, że jest to dla ludzi pożyteczne. A nie jest. Jak nie było przerabianie ludzi na mydło. (Andrzej Macura)
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.