Producenci drożdży we Włoszech zaapelowali do konsumentów, którzy masowo je w tych dniach wykupują, by nie robili nadmiernych zapasów. Jak zapewnili, produkt potrzebny do pieczenia chleba i pizzy w domu, będzie cały czas w sprzedaży.
Na początku listopada powtórzyła się sytuacja z wiosennego lockdownu, gdy Włosi zaczęli kupować duże ilości mąki do chleba i pizzy, a także drożdży. Teraz w szybkim tempie znika ten drugi produkt- zarówno świeży, jak i suszony. W niektórych sklepach zaczyna go brakować.
Domowy wypiek chleba i pizzy to , jak się zauważa, jeden z ubocznych rezultatów wiosennej kwarantanny i obecnych restrykcji dotyczących wychodzenia z domu oraz ograniczeń godzin otwarcia lokali gastronomicznych.
Nie ma sensu robić zapasów , drożdże pozostaną na sklepowych półkach- takie zapewnienie złożyła grupa ich producentów.
"Pracowaliśmy przez cały rok ze zdwojoną siłą i będziemy dalej w następnych miesiącach" oświadczył przedstawiciel tej branży Paolo Grechi.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".