Ordynariusz Bydgoski i Diecezja Bydgoska stanowczo odcinają się od wypowiedzi, działań i postawy ks. dr. Romana Kneblewskiego. Nie biorą także odpowiedzialności za skutki publikacji w portalach społecznościowych - oświadczył rzecznik prasowy diecezji ks. Marcin Jiers.
- Ks. Kneblewski otrzymał wielokrotnie upomnienia, które były reakcją na jego wypowiedzi i nierespektowanie przepisów państwowych i zarządzeń władz kościelnych. Wobec nieposłuszeństwa i trwania w uporze, które powoduje zamęt i zgorszenie, w najbliższym czasie podjęte zostaną dalsze kroki dyscyplinarne wobec ks. Kneblewskiego. Wszystkich zgorszonych przepraszamy za powstały zamęt i oświadczamy, że niektóre wypowiedzi ks. Kneblewskiego nie są w żadnej mierze głosem Kościoła - dodał rzecznik.
Ks. Kneblewski wypowiadał się przeciw szczepieniom na Covid-19 i noszeniu maseczek.
Szmata na ryju to piętno hańby stygmatyzujące niewolnika lub złoczyńcę. Uczciwy i wolny człowiek czegoś takiego sobie na pewno nie założy. Chyba żeby na odbyt, aby filtrować bąki. A jeżeli ktoś zakłada sobie to paskudztwo na twarz, to robi z gęby odbytnicę.
— Ks Roman Kneblewski (@KsKneblewski) 18 grudnia 2021
Przed paru laty ks. Kneblewski został usunięty z funkcji proboszcza parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.