W 17 rosyjskich miastach zatrzymano w sobotę łącznie ponad 200 uczestników protestów przeciw rosyjskiej inwazji na Ukrainę - poinformował portal OWD-Info, monitorujący represje polityczne w Rosji, przedstawiając dane według stanu na godz. 18 czasu polskiego.
W Petersburgu zatrzymano dwoje dziennikarzy. W moskiewskim parku Zariadje zatrzymano wszystkich, którzy się tam znajdowali - także osoby, które siedziały na ławkach i nie brały udziału w protestach. Jak informuje agencja AFP, wokół parku rozmieszczono ponad 30 radiowozów.
Jak zauważa OWD-Info, pojawiają się informacje, że do protestujących nie są dopuszczani prawnicy.
Od początku wojny na Ukrainie 24 lutego rosyjskie służby zatrzymały ponad 15 350 mieszkańców Rosji protestujących przeciwko agresji swojego kraju - przekazuje portal. W Rosji obowiązuje prawo, które przewiduje karę nawet do 15 lat pozbawienia wolności za dyskredytowanie działań rosyjskiej armii na Ukrainie.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia".
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.