W środę z Mariupola i okolic ewakuowano do Zaporoża 344 osoby - powiedział w nocy z środy na czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, cytowany przez CNN. Leżący na południowym wschodzie kraju Mariupol od wielu tygodni oblężony jest przez wojska rosyjskie.
Cywile uciekają z Mariupola do miasta Zaporoże, które pozostaje pod kontrolą sił ukraińskich. By tam dotrzeć, muszą przejechać kilkaset kilometrów przez tereny opanowane przez Rosjan - informowały wcześniej media.
"Jestem wdzięczny wszystkim, dzięki którym operacja ewakuacyjna się udaje" - powiedział Zełenski. Wezwał przy tym do zawieszenia broni i umożliwienia ewakuacji pozostałych osób przebywających wciąż w Mariupolu, w tym w zakładach metalurgicznych Azowstal.
"Prowadzimy negocjacje i mamy nadzieję, że będziemy mogli dalej ratować ludzi z Azowstalu, z Mariupola. Wciąż są tam cywile, kobiety, dzieci. Potrzebujemy dalszego zawieszenia broni, by ich uratować" - powiedział prezydent Ukrainy.
SYTUACJA NA UKRAINIE: Relacjonujemy na bieżąco
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia."
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.
To reakcja na zatrzymanie przez Izrael dwóch Kolumbijek płynących w międzynarodowej flotylli Sumud.