W szpitalach we Lwowie w ciągu 30 godzin wykonano dziewięć przeszczepów, w tym dwie operacje przeszczepu serca; w warunkach braku dostaw elektryczności, wywołanego rosyjskimi ostrzałami rakietowymi, praca lekarzy jest możliwa dzięki generatorom prądu - powiadomiło ukraińskie ministerstwo zdrowia.
"W nieco ponad jedną dobę specjaliści od transplantacji przeszczepili dwa serca, wątrobę i sześć nerek. Pracowały nad tym zespoły składające się z niemal stu lekarzy" - czytamy w komunikacie resortu zamieszczonym na Facebooku.
Ponadto, jak oznajmiło ministerstwo, w obwodowym centrum onkologii w Czerkasach przeprowadzono dwie operacje przeszczepu nerki. Wykonano je niemal jednocześnie w tej samej sali operacyjnej. W tym czasie szpital przeszedł na tryb pracy na generatorach.
"Nawet w regionach, w których nie przywrócono elektryczności, lekarze nadal wykonują swoje zadania. Można nas pozostawić bez światła, wody, ogrzewania i łączności, ale Ukrainy nie da się pokonać. Nigdy" - oceniły władze w Kijowie.
Regiony i miasta Ukrainy wciąż borykają się ze skutkami środowego zmasowanego rosyjskiego ataku na obiekty infrastruktury energetycznej, w tym elektrownie, elektrociepłownie, stacje elektroenergetyczne. W wyniku ostrzałów większość mieszkańców kraju została pozbawiona dostaw prądu.
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.
To reakcja na zatrzymanie przez Izrael dwóch Kolumbijek płynących w międzynarodowej flotylli Sumud.