Po przeliczeniu głosów w 99,6 proc. komisji wyborczych I turę wyborów prezydenckich w Czechach wygrał emerytowany generał Petr Pavel. W II turze za dwa tygodnie o urząd prezydenta będzie konkurować z byłym premierem Andrejem Babiszem. Dzieli ich różnica około 16 tys. głosów.
Na byłego szefa sztabu generalnego zagłosowało 35,34 proc. wyborców, a na jego głównego konkurenta - 35,05 proc. Trzecie miejsce zajęła ekonomistka, była rektor Uniwersytetu w Brnie Danusze Nerudova, która zadeklarowała już poparcie dla emerytowanego generała.
Frekwencja wyniosła 68,24 proc.
Zdaniem komentatorów niewielka różnica głosów między Pavlem i Babiszem oznacza, że najbliższe dwa tygodnie kandydaci poświęca na ostrzejszą i bardziej wyrazistą kampanię wyborczą niż ta, która poprzedziła głosowanie w piątek i sobotę.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.