Doprawdy nie wiem, od czego zaczyna się zmiana w życiu. Od pierwszego kroku?
Sarkastycznie to piszę. Bo dzisiaj stopień przygotowania do czegokolwiek: drogi, pracy, życia czy choćby wakacji pozostawia tu bardzo, bardzo wiele do życzenia. Niefrasobliwość, zaniedbania, lenistwo, nieumiejętność wpisania się w to, co wymaga dyscypliny (przygotowania wymagają dyscypliny przecież), bałagan w myśli, słowie i uczynku – jak to w ogóle możliwe, że ludzie w ogóle coś rozpoczynają, gdzieś wyjeżdżają, coś robią?!
Najłatwiej oczywiście uznać, że się nie da. Że tak to już jest: nieoczekiwane przyjdzie zawsze, czy chcemy, czy nie. I że kolejny raz niepotrzebnie dźwigaliśmy bandaże, finki i aspiryny, bo to, co przychodzi, przychodzi zawsze z niespodziewanej strony. Cóż, życie (jak mawia moja córka, kiedy zarzuca się jej, że coś miało być zrobione, a nie jest).
To, że nie jesteśmy gotowi, a więc być może coś przegapimy – jakoś nie spędza to ludziom snu z powiek albo przynajmniej i tak wydaje się bez znaczenia. Tak zwane „cieszenie się życiem” urosło do rangi usprawiedliwienia, stało się punktem orientacyjnym, na który mamy się kierować. Lol – (mówi tak ktoś jeszcze?) – i już wiadomo, co robić. Na pewno nie marudzić.
Jak to było w psalmach? „On moje ręce zaprawia do walki, moje palce do wojny”, „ćwiczy moje ręce do bitwy, a ramiona – do napinania spiżowego łuku”… Czy ktoś jeszcze czeka na to, myśli w ten sposób?
Widzenie tego, co nas spotyka, uczestnictwa w tym w kategoriach treningu, wprawiania się? Trudności i radości jako konieczna zaprawa? Doświadczenia z przeszłości traktowane jak cenny ekwipunek, a nie jak zbędny bagaż? Czy coś takiego pomogłoby nam wszystkim, czy by się światu przysłużyło?
Doprawdy nie wiem, od czego zaczyna się zmiana w życiu. Wielbiciele Paulo Coelho i ciasteczek z wróżbą powiedzieliby zapewne, że od pierwszego kroku. Brzmi okropnie protekcjonalnie, ale pewnie trzeba na tym poprzestać. Bo przygotowani czy nie, wyruszamy przecież: w przyszłość, w siebie, w ten dzień.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.