Trwająca od czerwca susza na południu Chin jest najgorsza od sześciu dekad - oceniają chińskie media. W prowincji Guizhou 12,6 miliona ludzi zaczyna brakować wody pitnej. W sąsiadującej z Guizhou prowincji Yunnan jest to 8,4 miliona ludzi.
Gazeta "Yunnan Daily" wskazuje, że tegoroczne opady są o 22 proc. mniejsze niż w latach ubiegłych. Brak wody spustoszył ponad 60 tys. ha upraw, wysuszył ponad 60 rzek i prawie 300 zbiorników wodnych - wylicza agencja Xinhua.
Rząd Chin poinformował we wtorek o przeznaczeniu 1,3 miliarda juanów (203 mln USD) na pomoc w zwalczaniu skutków suszy na południowym zachodzie kraju, m.in. na zapewnienie wody pitnej mieszkańcom i zwierzętom hodowlanym.
Agencja Xinhua ocenia, że mieszkańcy innych południowych i zachodnich prowincji kraju mogą jeszcze w tym roku spodziewać się poważnych konsekwencji suszy. W tym roku niedobory wody spowodowały już poważne straty ekonomiczne w rejonie rzeki Jangcy w środkowych Chinach.
Eksperci ds. gospodarki wodnej za przyczyny tegorocznej suszy uważają ekstremalną pogodę oraz złe gospodarowanie systemami nawadniania. Monsunowe deszcze, które normalnie o tej porze powinny występować w południowych i centralnych prowincjach kraju, nie nadeszły.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.