Liczba zabitych żołnierzy i osób cywilnych na Ukrainie jest znacznie wyższa od podawanej oficjalnie i może wynosić nawet 50 tysięcy - podał ukazujący się w niedzielę dziennik "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung", powołując się na szacunki wywiadu RFN. Tymczasem na środę zapowiedziano nowy szczyt w Mińsku w sprawie Ukrainy. Wezmą w nim udział Angela Merkel, Francois Hollande, Władimir Putin i Petro Poroszenko.
Kamil Stoch zajął drugie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Titisee-Neustadt. Zwyciężył Norweg Anders Fannemel. Trzecie miejsce zajął Czech Roman Koudelka.
Nie wiadomo ile ma lat, ilu sobowtórów, ale wystarczyło mu zaledwie 10 lat, by z syna biednego chłopa Abubakr Shekau stał się przywódcą jednej z najgroźniejszych partyzantek w Afryce oraz kalifatu, jaki ogłosił nad brzegami jeziora Czad.
Według wstępnych wyników z soboty na niedzielę, w referendum wzięło udział 21,4 proc. uprawnionych do głosowania. Ale już samo przeprowadzenie referendum w obronie rodziny jest sukcesem i znakiem.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył w sobotę późnym wieczorem w Monachium, że jest gotowy do ogłoszenia "pełnego i bezwarunkowego rozejmu" na wschodzie kraju.