Kamil Stoch zajął drugie miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Titisee-Neustadt. Zwyciężył Norweg Anders Fannemel. Trzecie miejsce zajął Czech Roman Koudelka.
Po pierwszej serii konkursu Pucharu Świata w skokach w Titisee-Neustadt prowadził Severin Freund. Niemiec został jednak zdyskwalifikowany za zbyt długie narty w stosunku do jego wagi.
Lider polskiej drużyny w pierwszym skoku w trudnych warunkach zanotował 130,5 m. Dało mu to dopiero dziesiąte miejsce. Norweg A. Fannemel skoczył o pięć metrów dalej.
W drugiej serii Polak znacznie się poprawił. W jeszcze trudniejszych warunkach niż w pierwszej serii poszybował na odległość 137,5 m. Długo prowadził. Przeskoczył go dopiero A. Fannemel, którego 143,5 m nie pozostawiło złudzeń co do tego, kto dzisiaj powinien wygrać.
Z pozostałych Polaków punkty w PŚ zdobyli jeszcze: Piotr Żyła - był 18., Klemens Murańka 21., a Aleksander Zniszczoł - 29.
Lider klasyfikacji pucharowej Austriak Stefan Kraft uplasował się na 5. pozycji.
Kamil Stoch dzięki temu wynikowi awansował na dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ.
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w norweskim Vikersund na skoczni mamuciej 14 i 15 lutego. Będą to ostatnie zawody przed mistrzostwami świata w Falun.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.