Po raz pierwszy dzienny wzrost zakażeń koronawirusem w Czechach przekroczył granicę 10 tys. Dobowy rekord zakażeń zanotowano również u naszych wschodnich i zachodnich sąsiadów.
Europa zmaga się z drugą falą pandemii koronawirusa. W Czechach, Irlandii Płn. i włoskiej Kampanii zamknięto wszystkie szkoły. Mimo rosnącej liczby zakażeń, Francja, Niemcy i Włochy chcą uniknąć zamykania placówek, dlatego wprowadzane są w nich dodatkowe środki bezpieczeństwa sanitarnego.
Nauczyciel historii padł w piątek ofiarą zabójstwa niedaleko Paryża - napastnik odciął mu głowę nożem i został zastrzelony przez policję. Prokuratura antyterrorystyczna wszczęła śledztwo w sprawie "zabójstwa w związku z działaniem terrorystycznym".
Liczba infekcji SARS-CoV-2 w Czechach będzie rosnąć przez 10-14 dni - powiedział w piątek minister zdrowia Roman Prymula. Przedstawiciele władz zapewnili również na konferencji prasowej, że systemowi opieki zdrowotnej nie grozi zapaść.
Nowy test oparty na pomiarach stężenia dwóch substancji ważnych dla układu odpornościowego i pozwalający przewidzieć przebieg zakażenia koronawirusem, opracowali naukowcy Royal College of Surgeons in Ireland. Umożliwi on zastosowanie najodpowiedniejszego leczenia chorych na COVID-19.
Holandia legalizuje dziecięcą eutanazję. Hugo de Jonge, chadecki minister zdrowia ogłosił w ubiegły wtorek, że większość parlamentarna uzgodniła rozciągnięcie eutanazji również na dzieci w wieku od roku do 12 lat. Wymagana będzie zgoda lekarza i rodziców.
Jest ich pięć, a łączą je dwie sprawy - choroba i wola życia. O raku piersi opowiadają bez lęku. W ciągu 10 dni na Instagramie przyciągnęły dziesiątki tysięcy followersów.
Think tank Intellectual Takeout skrytykował fragment wypowiedzi demokratycznego kandydata na prezydenta Joe Bidena w wywiadzie dla "New York Timesa". Mówił on, że przestał chodzić do polsko-amerykańskiego klubu, sugerując, że obecnie kontaktuje się już z "mądrymi ludźmi".
Podniesienie wilgotności powietrza w pomieszczeniach może zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-CoV-2 - ocenili japońscy badacze na podstawie eksperymentu opisywanego w środę przez publiczną stację NHK.
55-letni Stefano Lancilli przez 9 ostatnich miesięcy leżał w szpitalu, z czego ostatnich 6 to była walka z COVID-19. "Ten wirus jest ciężki, bardzo ciężki" - mówi.