Tysiące Polaków bierze na siebie zmyślone długi.
Wychowanie człowieka na zadufanego w sobie samoluba krzywdzi go bardziej niż narażenie go na drobne niepowodzenia.
Nie ma sensu zaklejanie plastrem ropiejących ran. Ale też nie ma sensu ich rozdrapywać, zakażając nienawiścią kolejne pokolenia.
Urlop był wprawdzie krótki, ale za to treściwy.
Nie możemy zgadzać się na budowanie cywilizacji, w której eliminowane są osoby, których życie nie wydaje się nam dość godne, by dalej mogły żyć.
Wstrętne czasy były. I ubłocone. Sumienia połamane. Nawet małe sprawy urastały w ludzkich sumieniach do rozmiarów piramidalnych.
Bez dobrego korzenia drzewo też jest do niczego. Podobnie jest z wierzącymi w Boga.
Oglądaj z nami „Cuda za miedzą”. Przypominamy też cykle „W drogę ze św. Pawłem" oraz „Bliskie Kresy".
Choć ciągle mówimy o chrześcijańskich korzeniach, świat zdaje się dryfować po wodach współczesności bez wyraźnego celu i kierunku.
... czyli o dużych problemach, których tak naprawdę nie ma.