Niby - jak obiecałem przed tygodniem - miało być o kolędach, ale skoro wspominamy dziś patrona numizmatyków…
Perły nie znajdzie w czasie Adwentu ten, kto biegnie.
Uśmiechnąć się można, uśmiać nawet, poironizować. Ale po dzieciństwie pod specjalną ochroną zaczyna się dorosłe życie.
... Czyli powoli trochę i do nas. Przygotujmy się.
Wysłuchać do końca, zrozumieć, uszanować, nie osądzać. Obronimy się w ten sposób przed pokusą szufladkowania, przyklejania etykiet...
Bo na tym świecie, takim jaki jest, życie coraz bardziej irytujące.
Mówił nam kiedyś z mieszanką zdziwienia i podziwu, słyszalną wyraźnie mimo upływu czasu, jak przyjęto ich, grupę pielgrzymów, w domu przy pewnym sanktuarium.
Idzie to w tę stronę. Jako ratunek przed wszechogarniającą, plastykową, świąteczną komerchą?
Niedziela Chrystusa Króla Wszechświata przypomina, w jaki sposób zdobywać królestwo niebieskie.
Moglibyśmy czasem pogadać nie tylko o świątecznych smakołykach. Przecież podobno w polityce chodzi o dobro wspólne.