Lat już piętnaście?
Adwentowe oczekiwanie odbywa się w świecie, w którym coraz więcej krętych dróg i życiowych zawiłości.
Seminaria duchowne zaczęły się wyludniać. Niektóre zniknęły, niektóre zostały połączone w ramach metropolii. Powody, przyczyny… Wielorakie.
Celowo nie pytam o Kościół „prawdziwy” czy „autentyczny” Bo Kościół jest albo go nie ma. Kropka.
Naszym wielkim kazaniem jest to, jak służymy obecnie ubogim.
Jeden z wątków ostatniego spotkania Rady Kardynałów już rozpala umysły. Kobiecość Kościoła.
I wcale nie miałem prywatnego objawienia ani nie odszedłem od zmysłów :-)
Nasłuchałam się ostatnio, oj, nasłuchałam swoich wewnętrznych narzekań na sytuację, która mnie naprawdę uwiera.
Coś jak „Hej kolęda, kolęda”? Ano nie do końca.
Kolejny Adwent stanowi okazję do otwarcia oczu oraz serca i kształtowania nowych, dobrych nawyków.