Czy ekumenizm jest dziś potrzebny? Wydarzenia ostatnich lat pokazują, że coraz bardziej.
W popularnym czasopiśmie pojawił się pomysł odebrania człowiekowi wolności w momencie, kiedy jest bezbronny i nie może zaprotestować.
Wakacje to dobry czas. Człowiek, na co dzień niesiony pędem życia ma okazję się zatrzymać.
Potrzeba zmiany myślenia, przełamania barier, zejścia ze swoistego „tronu” ofiary, przyjęcia do wiadomości, że ofiara też ma co nieco na sumieniu i podjęcia pracy na rzecz braterstwa już z pozycji równości.
Nelie Grey polegała na mocy Ducha Świętego, któremu pozwalała się prowadzić. I wskazywała, że to bardziej efektywne, niż wszelkie polityczne strategie.
Jeżeli dziś tak dużo mówi się o braku poczucia sacrum, to rutyna w udzielaniu Komunii świętej ten brak pogłębia.
O pojednanie – w każdym wymiarze – trzeba się starać. Bez naszego udziału się nie dokona. Ale też sami nie jesteśmy w stanie do niego doprowadzić.
Uwierzyliśmy, że wielkie cuda, które działy się wokół Jacka, a dzięki którym tłumy padały na kolana i nawracały się, to legenda. Ale czy na pewno?
Siostry poświęciły się bardzo ważnej pracy. Gdzieś w tej pracy zagubiły Boga, to prawda. Niemniej nie można pomijać dobra, które czynią i wysiłku, który podejmują.
Człowiek wolny wybiera zgodnie z własnym sumieniem, które wskazuje mu dobro, i wie, że wybór ma swoje konsekwencje.