Francuski Sąd Apelacyjny pozwolił lekarzom na zabicie Vincenta Lamberta. Sparaliżowany mężczyzna ma odchodzić w barbarzyński sposób – z głodu i pragnienia.
Po pięćdziesięciu latach duszpasterskiej pracy chciałbym już mniej musieć, a więcej (na ile siły pozwolą) móc.
Nie pozwalamy sobie na komfort wolności od oceniania innych.
Tylko mający szczęście mogą pomóc tym, którzy go nie mają.
Sześć lat seminaryjnej próby, sześć lat na zastanowienie się. To mało?
Być może jest to jeden z pilniejszych obszarów formacji chrześcijańskiej: złem nie zwycięża się zła, tylko je pomnaża.
Niezwykła powieść o biedaczynie z Asyżu.
Nie mogę budować swojej wiary na autorytecie człowieka. Kanonizować ludzi, dopóki są w drodze.
Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Czego tu nie rozumieć?
A skoro wszystkiego się nie upilnuje, to cóż? No to wszystkie Hanie, Grześki, Jaśki i Maje trzeba wyposażyć w pierwszych latach życia w mechanizmy odpornościowe. I do tego nie jesteśmy jako społeczeństwo przygotowani.