Starzejący się człowiek nie zawsze będzie sympatycznym dziadkiem, czy pełną uroku babcią.
Droga do bycia kawalerem maltańskim, choć długa, jest otwarta dla każdego praktykującego katolika, który chce realizować misję obrony wiary i pomocy potrzebującym.
Czy jesteśmy sobie w stanie wyobrazić, że cały świat z wypiekami na twarzy śledzi wybór nowego przewodniczącego Komunistycznej Partii Chin tak, jak zawsze śledzi wybór prezydenta USA? Raczej nie. A powinniśmy się z taką myślą oswajać.