Największa na świecie wyszukiwarka internetowa prowadzi homopropagandową kampanię. Wczoraj na jej celowniku znalazły się kraje uznane za homofobiczne: Polska i aspirujący do roli lidera finansów światowych Singapur.
Hasło kampanii to: „Legalize Love” (Zalegalizujcie miłość). Rzecznik Google stwierdził, że informacje, jakoby chodziło o poparcie działań na rzecz legalizacji związków homoseksualnych, są nieprecyzyjne. Oficjalnie więc kampania ma się skupiać na kwestii zatrudnienia gejów, lesbijek, transseksualistów i biseksualistów. Akcja obejmować ma lobbing i wspieranie pozarządowych organizacji LGBT. Niemniej, Google opowiedział się wcześniej przeciw zakazowi zawierania homomałżeństw (w kontekście referendum, jakie w tej sprawie przeprowadzono w Kalifornii).
Partnerami kampanii są Citigroup oraz Ernst&Young.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.