Znów aresztują księży w Chinach

KAI

publikacja 06.07.2003 05:46

W Chinach doszło do kolejnych aresztowań duchownych należących do tzw. "Kościoła podziemnego". W miniony wtorek 1 lipca władze aresztowały czterech kapłanów i jednego diakona w położonym około 300 kilometrów na południowy zachód od Pekinu mieście Baoding.

Duchowni odwiedzali jednego z księży, który powrócił po trzech latach pobytu w obozie pracy przymusowej. Informację przekazała mająca swoją siedzibę w USA Fundacja kard. Kunga. Przedstawiciele Fundacji podkreślają, że pomimo oficjalnych zapewnień o poszanowaniu praw człowieka i wolności religijnej, komunistyczne władze w Pekinie systematycznie dokonują aresztowań osób należących do "Kościoła podziemnego". W ostatnich miesiącach w Chinach coraz częściej dochodzi do nowych prześladowań i zatrzymań duchownych nie uznawanego przez władze tzw. "podziemnego" Kościoła katolickiego. Komunistyczny rząd w Pekinie uznaje tylko tzw. Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich. Powstało ono na polecenie władz w 1957 r., nie utrzymuje żadnych kontaktów z Watykanem i nie uznaje Papieża za głowę Kościoła. Jednocześnie część miejscowych katolików nadal pozostaje w duchowej łączności z Rzymem i jego biskupem, tworząc "Kościół podziemny" prześladowany przez władze. Również znaczna część katolików "patriotycznych" chce w praktyce zachować łączność z Papieżem i Kościołem powszechnym, choć na zewnątrz należą do wspomnianego stowarzyszenia. Według jednych źródeł liczebność obu odłamów katolicyzmu w Chińskiej Republice Ludowej jest mniej więcej równa i wynosi po ok. 6-7 mln wiernych; inni uważają, że przewagę mają "patrioci", których ma być prawie dwukrotnie więcej, czyli ok. 10 mln wobec 5-6 mln katolików "podziemnych".

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona