Kardynał na Walentynki

KAI

publikacja 15.02.2004 05:19

O zachowanie chrześcijańskiej filozofii miłości, która jest oparta na Bogu, zaapelował kard. Stanisław Nagy, podczas uroczystości ku czci św. Walentego w Bieruniu.

Poprzedniego dnia mieszkańcy przyjęli tego świętego za swojego patrona. Bieruń to rodzinna miejscowość kard. Nagy'ego. - Chcą nam ukraść św. Walentego zatroskanego o piękną miłość i uczynić z niego świętokradczo patrona miłości byle jakiej, miłości, która nie uznaje żadnych praw. Nie takiej miłości służył ten święty, bo nie taka miłość jest piękna - stwierdził kardynał, mówiąc o coraz bardziej popularnym obchodzeniu "walentynek", czyli dnia wszystkich zakochanych. Dodał, że to przecież Bóg wynalazł miłość, także fizyczną. - Tymczasem podczas "walentynek" proponuje się rozerwanie tego kontekstu i sprowadzenie miłości do wyuzdanego erotyzmu - uważa kardynał. Zaapelował do mieszkańców Bierunia, któremu patronuje św. Walenty, by zachowali chrześcijańską filozofię pięknej miłości, która jest oparta na Bogu. Stojący w Bieruniu od co najmniej 400 lat drewniany kościółek św. Walentego to cel pielgrzymek mieszkańców ziemi pszczyńskiej oraz ulubione miejsce zawierania małżeństw. Mieszkańcy miasta pieszczotliwie nazywają go "Walencinkiem". W jego głównym ołtarzu znajduje się obraz św. Walentego, który od wieków był tam czczony głównie jako opiekun chorych, zwłaszcza epileptyków. Tegoroczne obchody dnia św. Walentego były w Bieruniu szczególnie uroczyste. Poprzedniego dnia został on ogłoszony patronem tego miasta, a odpustowej Mszy św. przewodniczył jedyny w dziejach Bierunia pochodzący z tego miasta kardynał. Ks. prof. Stanisław Nagy otrzymał tę godność ubiegłym w roku.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona