Chiński biskup Jia Zhiguo z działającego w podziemiu Kościoła katolickiego kolejny raz trafił do więzienia.
Policja aresztowała go w szpitalu pod koniec czerwca. Od tamtej chwili słuch o nim zaginął. Przypuszcza się, że hierarcha został zatrzymany „prewencyjnie”. Nie chciano bowiem dopuścić do jego spotkania z oficjalną delegacją Stolicy Apostolskiej, która przebywała ostatnio w Chinach. 70-letni biskup jest ciężko chory. W sumie w różnych komunistycznych więzieniach i w areszcie domowym spędził 20 lat. Jan Paweł II mianował go biskupem w 1980 r. Nominacja ta nie została uznana przez władze chińskie. Biskup Zhiguo stoi na czele liczącej 250 tys. wiernych diecezji Zhengding w najbardziej katolickiej prowincji Hebei. Wiadomość o jego aresztowaniu podała Fundacja kard. Kunga z siedzibą w Stanach Zjednoczonych. Potwierdzili ją najbliżsi współpracownicy zatrzymanego biskupa.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
Filip Dębowski podpowiadał uczestnikom Festiwalu Kariery 2024, jak zadbać o higienę cyfrową.