O. Rydzyk w obronie koalicji

"Diagnoza Naszego Dziennika jest nietrafna, to Andrzej Lepper jest winny kryzysowi koalicji" - odpowiada minister Adam Lipiński z kancelarii premiera. Komentator Naszego Dziennika, organu prasowego koncernu medialnego o. Rydzyka, daje do zrozumienia na pierwszej stronie gazety, że premier chce zerwania koalicji, bo może chodzić mu "o niepodzielne sprawowanie władzy". I ostrzega: "doprowadzając do rozbicia koalicji, premier i PiS ryzykują bardzo wiele. Może bowiem dojść do wcześniejszych wyborów, które wyłonią nową koalicję, a ta porzuci program naprawy państwa i zerwania z dziedzictwem III RP". Dalej wymienia kilkanaście ważnych spraw, które wymagają pilnego załatwienia, np. przeprowadzenie lustracji czy zreformowanie finansów publicznych, i pyta retorycznie: "Czy PiS chce to wszystko porzucić?". Cienia wątpliwości, kto jest winny kryzysu w koalicji, nie pozostawiają umieszczone w dzienniku, do tej pory faworyzującym polityków PiS, wypowiedzi liderów przystawek. Szef LPR Roman Giertych mówi wprost, że PiS od tygodni prowadzi do zerwania koalicji i chce "oddać władzę Platformie i SLD, żeby łatwiej było przeprowadzić prezydencką kampanię wyborczą w 2010 r.". Wiceprzewodniczący Samoobrony Janusz Maksymiuk dodaje: "Uważamy, że PiS zerwało koalicję". O ile obecność przedstawiciela Samoobrony w medium kontrolowanym przez o. Rydzyka nie dziwi - Lepper tylko w tym roku był gościem Radia Maryja 19 razy - to za przełomowe należy uznać pojawienie się w Naszym Dzienniku wywiadu z wicepremierem Giertychem. Ostatni raz w Radiu Maryja był w marcu 2006 r., a niechęć o. Rydzyka do niego jest powszechnie znana. Zdaniem rozmówców Dziennika treść komentarza, który zawsze wyraża aktualny pogląd o. Rydzyka, a także wypowiedzi liderów LPR i Samoobrony, to jednoznaczny sygnał, że dyrektor Radia Maryja chce, aby ta koalicja trwała, a za jej rozpad obwinia PiS i premiera. Poseł LPR Robert Strąk przypomina, że to właśnie o. Rydzyk jest architektem tej koalicji, to on zdołał przełamać niechęć PiS i Samoobrony, a jej zawiązanie nastąpiło przed kamerami jego Telewizji Trwam. "Dlatego dziś dyrektor Radia Maryja próbuje tę koalicję uratować, ponieważ wsłuchuje się w głosy ludzi i wie, że Polacy jej chcą" - podkreśla wiceprzewodniczący klubu LPR. Politycy PiS uważają, że tezy gazety związanej z Radiem Maryja są absolutnie chybione, bo to Samoobrona prze do wyborów. " Diagnoza zawarta w komentarzu Naszego Dziennika jest nietrafna albo jest to jakieś nieporozumienie, które trzeba dokładnie wyjaśnić" - mówi nam minister Adam Lipiński. Przekonuje, że powodem obecnego kryzysu koalicji jest dymisja wicepremiera Andrzeja Leppera w związku z oskarżeniami jego bliskich współpracowników o korupcję. "To lider Samoobrony chce doprowadzić do przyspieszonych wyborów, bo to pozwoli mu skonsolidować partię wokół jego osoby i przesunąć zainteresowanie opinii publicznej na inne tematy" - diagnozuje minister z PiS. "Każdy może komentować politykę, jak chce, ale nie powinien zapominać o rozumie i logicznym myśleniu" - mówi o tezach zawartych w Naszym Dzienniku poseł PiS Tadeusz Cymański. On też tłumaczy, że to przystawki, a nie jego partia, są winne rozpadowi koalicji. Poseł, częsty gość toruńskiej rozgłośni, nie chce przyznać, że komentarz gazety to ostrzeżenie ze strony o. Rydzyka. Jeden z posłów PiS uważa, że obecne poparcie przez ojca dyrektora dla LPR i Samoobrony to realizacja jego koncepcji wprowadzenia do parlamentu współkoalicjanta dla PiS. "O. Rydzyk doskonale wie, że tylko PiS jest w stanie realnie rządzić Polską i przeprowadzać reformy. Wie także, że nasza partia nie zdobędzie większości dla samodzielnego rządzenia. Dlatego wspiera naszych obecnych koalicjantów, bo nie chce, byśmy zawarli koalicję z PO" - wyjaśnia nam anonimowo.