Prymas Niezłomny - tak było z kard. Stefanem Wyszyńskim

23 września 1953 r. Sekretariat BP KC PZPR, na wniosek Bolesława Bieruta, zadecydował o aresztowaniu Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego.

Jan Żaryn Wniosek był zapewne konsultowany w Moskwie. Od kard. Wyszyńskiego zażądano też publicznego potępienia bpa kieleckiego Czesława Kaczmarka, kilka dni wcześniej skazanego w pokazowym procesie na 12 lat więzienia, za rzekomą „współpracę z hitlerowcami” w czasie wojny oraz szpiegostwo na rzecz „imperialistów amerykańskich” i Watykanu po wojnie. W odpowiedzi na powyższe szantaże Prymas wystosował protest w sprawie procesu kieleckiego. Nocą 25 IX 1953 r. do siedziby Prymasa Polski przy ul. Miodowej 17 weszło kilkudziesięciu funkcjonariuszy UB. Stefan Wyszyński został aresztowany i potajemnie wywieziony z Warszawy. „Proszę powiedzieć mojemu ojcu i siostrom [zakonnym], że nie wolno płakać; nie wolno, ja zabraniam płakać. Proszę powiedzieć także biskupowi Choromańskiemu, że gdybym postawiony został przed sądem, nie potrzebuję adwokatów, żadnych adwokatów” - notował funkcjonariusz UB ostatnie słowa Kardynała wypowiedziane do domowników. Prymas był przygotowany na aresztowanie. Wspominał o tym podczas ostatniej konferencji Episkopatu 18 IX 1953 r.: „Wolę więzienie niż przywileje, gdyż cierpiąc w więzieniu, będę po stronie tych najbardziej umęczonych. A przywileje mogą być świadectwem odejścia od właściwej drogi Kościoła - w prawdzie i w miłości”. Kard. Wyszyński został przewieziony do klasztoru w Rywałdzie. W tym czasie w jego siedzibie funkcjonariusze UB przeprowadzali rewizję. Zebrany materiał miał służyć jako dowód w sprawie. Znaczną część zagrabionej dokumentacji zwrócono Kardynałowi pod koniec 1956 r. Część - niedawno odkryta - znajduje się dziś w archiwum Instytutu Pamięci Narodowej. „Rano [26 IX 1953 r.] pojawiła się na drzwiach kościelnych [Świętego Krzyża] kartka z wiadomością, że Prymas przemawiać nie będzie”. Trzy dni później bp Michał Klepacz - nowy, narzucony przez władzę przewodniczący Konferencji EP - podpisał się wraz z sekretarzem Episkopatu bp. Zygmuntem Choromańskim pod komunikatem podyktowanym przez komunistów. Władze nakazały odczytanie komunikatu w najbliższą niedzielę (4 X 1953 roku) we wszystkich kościołach i kaplicach w Polsce. Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego zbierało raporty terenowe na temat księży proboszczów, którzy nie odczytali komunikatu lub opatrzyli go własnym, nieprzychylnym dla władz komentarzem. Wkrótce po aresztowaniu kard. Stefana Wyszyńskiego rozpoczęto także intensywne przygotowania do procesu pokazowego, pod zarzutem m.in. szpiegostwa na rzecz Watykanu. Zbierano materiał dowodowy (np. korespondencję „szpiegowską” z bpem Gawliną) oraz opracowywano projekt aktu oskarżenia. Przygotowano także dwa „źródła osobowe” (ks. Stanisława Skorodeckiego i s. Marii Graczyk), które - jak się wydaje - miały świadczyć w sądzie przeciwko Kardynałowi. Z niewyjaśnionych do końca powodów władze przerwały te prace.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Środa
noc
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
9°C Środa
wieczór
wiecej »