"UE chroni klimat na najgłupszy sposób"

Ekspert Centrum im. Adama Smitha Robert Gwiazdowski uważa, że pomysł, by płacić za wielkość emisji CO2 premiuje przede wszystkim kraje bogate, o rozwiniętej gospodarce, a niszczy te, które dopiero do tego dążą.

"Przyjmijmy, że rzeczywiście globalne ocieplenie następuje i jest złe - bo są różne opinie na ten temat - i przyjmijmy, że jest spowodowane przez człowieka. Wyobraźmy sobie, że Unia Europejska odpowiada za 20 proc. światowej emisji CO2 i to rozwiązanie sprawi, że emisja zmniejszy się o jedną piątą. Przyroda wcale nie musi odczuć poprawy, a gospodarka krajów rozwijających się zostanie zarżnięta" - powiedział.

Jego zdaniem handel uprawnieniami do emisji CO2 może w perspektywie kilku lat doprowadzić do narośnięcia bańki spekulacyjnej, której pęknięcie może wywołać podobne skutki jak to miało miejsce w przypadku kredytów hipotecznych w Stanach Zjednoczonych. "Prawa do emisji będą kupowały instytucje finansowe i będą nimi spekulować. Moim zdaniem nie tędy droga" - powiedział.

Na szczycie w Brukseli przywódcy Unii Europejskiej określili roczne potrzeby krajów rozwijających się na walkę ze zmianami klimatycznymi do 2020 roku na 100 mld euro. Nie zdecydowano, jaką część tych pieniędzy jest w stanie zapewnić Unia. W Brukseli ustalono, że przy wyliczaniu składki zostanie wzięta pod uwagę "zdolność do ponoszenia kosztów przez mniej zamożne kraje UE".

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
10°C Wtorek
wieczór
9°C Środa
noc
7°C Środa
rano
6°C Środa
dzień
wiecej »