DGP: Firmy blokują dostęp do leków

Koncerny farmaceutyczne ograniczają konkurencję, żeby jak najdłużej zachować monopol na rynku. Robią to kosztem pacjentów - informuje wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna".

Gazeta podaje, że firmy farmaceutyczne mają możliwość, by zgodnie z prawem blokować rozszerzanie programów lekowych o nowe preparaty. "W ostatnich dniach jedno z przedsiębiorstw sprzeciwiło się zmianom, które przyspieszyłyby dostęp do skutecznej terapii dla chorych na raka piersi" - czytamy.

Jak podaje DGP, najdroższe terapie są dostępne dla pacjentów w ramach programów lekowych, więc resort zdrowia i NFZ mogą decydować, kto i jakie leki dostaje oraz ile się na to wydaje. "Działa więc m.in. osobny program na raka piersi, płuc czy stwardnienie rozsiane. W myśl przepisów ustawy refundacyjnej na jakiekolwiek zmiany w programie lekowym muszą się zgodzić firmy, których preparaty się w nim znajdują. Wejście nowego leku może bowiem sprawić, że zyski pozostałych będą mniejsze" - dodaje dziennik.

"Podmioty konkurują więc o tę samą pulę pieniędzy. Zrozumiałe jest, że mają prawo głosu. Tym bardziej że rzeczywiście zmiany te mogą niekorzystnie wpłynąć na sytuację danej firmy. Przedstawiciele branży zwracają uwagę, że jeżeli konsekwencją zmian w programie jest poszerzenie dostępności do leku, to pojawia się pytanie o wymiar etyczny. Z jednej strony chodzi o ważny interes społeczny, z drugiej istnieje ryzyko zarzutu działania na szkodę spółki" - czytamy dalej.

Marek Tombarkiewicz, były wiceminister zdrowia, przyznaje w rozmowie z DGP, że przypadki blokowania pojawienia się na rynku określonych leków przez firmy konkurencyjne są często spotykane. "Niestety, mam takie doświadczenia, że bardzo często - choć nie zawsze, bo czasem się udawało dogadać - firmy mówiły "nie". Były takie przypadki, że jedna blokowała wejście innej, ale było też tak, że zgoda na rozszerzenie programu była jednym z elementów negocjacyjnych w procesie refundacyjnym innych leków tej firmy. Czyli: my się tutaj zgodzimy na rozszerzenie, ale w zamian za to dacie nam coś innego". Tombarkiewicz dodaje, że wadliwy jest zapis u podstaw tworzenia programów lekowych oraz że należy go zmienić.

Szymon Chrostowski, prezes Fundacji Wygrajmy Zdrowie mówi, że sytuacja na rynku farmaceutycznym jest patowa. "Czasem latami walczymy o jakieś leczenie, a jak się to po wielu trudach udaje, to na końcu, gdy już minister podejmuje pozytywną decyzję, okazuje się, że ostatnie słowo mają firmy. I niektóre blokują zmiany w programach z czystego wyrachowania biznesowego". Chrostowski wstąpił do INFARMY, związku zrzeszającego innowacyjne firmy farmaceutyczne, by instytucja skuteczniej wpływała na swoich członków w kwestii zmieniania tej sytuacji na rynku lekowym.

"INFARMA w październiku tego roku wystosowała wspólnie z organizacjami pacjenckimi apel do rzecznika prawa pacjenta, w którym przekonywała, że omawiany mechanizm szkodzi chorym, ale zarazem zgodnie z kodeksem spółek handlowych nie można działać na szkodę finansową firmy. Dlatego przepisy ustawy refundacyjnej należy zmienić. Sektor jest zgodny, że przyszedł na to czas" - czytamy w DGP.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
6°C Piątek
rano
wiecej »