Benedyktyńska opatka stanie przed sądem, gdyż udzieliła gościny erytrejskiej emigrantce, którą władze wydaliły z Niemiec, dokąd nielegalnie przedostała się z Włoch. 62-letnia matka Mechtild Thürmer kieruje opactwem w Kirchschletten koło Bambergu w Bawarii.
Działanie matki Mechtild podyktowane było faktem, że mąż kobiety otrzymał pozwolenie na pobyt w Niemczech, natomiast ona sama miała być wydalona do Włoch. Spowodowałoby to ich rozdzielnie, dlatego mniszka postanowiła nie dopuścić do rozbicia rodziny. Kierowała się również nauczaniem papieża Franciszka, który wielokrotnie powtarzał, że migrantów należy „przyjmować, chronić, wspierać i integrować”.
Według doniesień mediów, grożąca mniszce kara więzienia może zostać zamieniona na grzywnę.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.