Cykl o dobrym Bogu Starego Testamentu bardzo ciekawy. Bóg jest zawsze ten sam i taki sam i naprawdę nie trzeba się bardzo gimnastykować, by w Bogu Starego Testamentu dostrzec Ojca Jezusa Chrystusa. Kontekst historyczny był inny, ale Bóg ten sam. On się nam objawia stopniowo, odsłania swe oblicze, najpełniej - we Wcieleniu Syna Bożego. Zresztą, prawda o Trójcy Świętej jest już wyrażona w Starym Testamencie, tylko trzeba ją nieco potropić. Z własnego doświadczenia mogę polecić osobiste tropienie prawd Bożych przez codzienną lekturę Pisma sw. Przy okazji może się okazać, że taka lektura jest z Kimś spotkaniem:) Polecam też książki Marii Miduch, biblistki zafascynowanej Starym Testamentem.
Ok , wszystko się zgadza ale co istotnego , coś co DECYDUJE O NASZYM ZBAWIENIU znajduje się na kartach ST ? Gdyby był taki włącznik z napisem "poprawne myślenie " to należało by go teraz użyć , i to nie jest aluzja do kogokolwiek , króciuchne ćwiczenie :
Pan nasz powiedział że jeżeli sprawiedliwość nasza NIE BĘDZIE WIĘKSZA tej jaka mają poganie nie wejdziemy do Jego Królestwa ? ok ? pomocniczo - po co komu sól która smakiem nie różni się od potrawy , czyż się jej nie wyrzuca ?
Stosując prawo państwowe nie wejdziemy do Jego Królestwa , stosując prawo państwowe możemy być co najmniej TACY SAMI JAK POGANIE czy ateiści ale nie więksi a więc prawo państwowe jest lub ostrożniej może być drogą ku zatracie , przednówkiem piekła ok ?
pomocniczo przeklęty mąż który u pogan szuka sprawiedliwości , Izajasz . ok?
To co powtarza się jak mantra w ST to słowo "prawo " za którego nie przestrzeganie grożą niekiedy drakońskie w naszym pojęciu kary ,a czy my mamy prawo ?mamy co przestrzegać ? "prawa miłości ? a co to jest w praktyce społecznej ? ...to nic nie jest .
Ostatnia zawierucha z obrazą Matki Jezusa ,Żyd czy muzułmanin nie miałby jakichkolwiek problemów ze postawieniem zarzutu i zastanawiałby się jak jegomościa ukarać my mamy problemy już na etapie wstępnym … z samym sformułowaniem tego co w innych religiach oczywiste . Jesteśmy jak to się mówi "do tyłu "w stosunku do starotestamentowych ,ok ?
przykład z tą profanacją to całkiem świeży jeszcze "pachnący farbą drukarską " dowód jak "byk " jak bardzo nieporadny jest w takiej materii kościół bez prawa .
Prawo ? nie ma cywilizacji bez prawa , Jan Paweł II zaapelował o tworzenie "cywilizacji miłości " bez prawa ? to się musiało skończyć tak jak się skończyło - upadkiem , Kto zaprzeczy ?
Jeszcze raz Jan Paweł II , do młodych : "wymagajcie o siebie choćby nikt od was nie wymagał "zaraz , zaraz to instytucja NIE STAWIA ŻADNYCH WYMAGAŃ ? jak nie dysponuje prawem i jego egzekucją [ Chrystus , św. Paweł ] to czego może wymagać ?rozważań ?pobożnych westchnień ?
czy prawo to miłość ? ano … nie , ale to droga do miłości , można nią iść nie błądząc [ ile to mamy zagubionych w mrowiu ateistycznego prawa i takowej obyczajowości młodych ?
Stary Testament to Prawo? Jeśli już to Prawo i Prorocy. Jednak inny termin jest istotą tego zbioru natchnionych tekstów. To przymierze. Osią wszystkich biblijnych historii, proroctw i psalmów jest właśnie przymierze Jahwe z Narodem Wybranym, realizujące się w przymierzu z poszczególnymi osobami, zapowiadające Nowe Przymierze, do którego również my zostaliśmy przez Chrzest włączeni. Prawo jest wyrazem przymierza, jego konsekwencją. Jeśli jest absolutyzowane, wyprane z więzi, prowadzi do wypaczeń faryzejskie.
adyć prawo stare pokazywało że narud wybrany nie mógł wejśc do ziemi obiecanej bo nie stosował się do prawa - a kościoł katolicki idzie do przodu bez względu na grzechy popełniane przez ludzi którzy byli ( ale grzesząc opuścili k.k - coby napowrót wrócić do kk poprzez sakrament spowiedzi ) świętość koscioła to swiętość jego członków w starym prawie narud był narodem i tylko narodem wybranym w nowym narodem wybranym są wszyscy którzy opuścili drogę grzechu . nie można porównywać się do starego ani brać wzorców . owszem modlitwa jest modlitwą do Boga o którym nie wiedziano zgola nic .pozdrawiam
Ależ my mamy prawo. Prawo Nowego Przymierza. "To jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem" powiedział Jezus w w wieczerniku...
Pan nasz powiedział że jeżeli sprawiedliwość nasza NIE BĘDZIE WIĘKSZA tej jaka mają poganie nie wejdziemy do Jego Królestwa ? ok ? pomocniczo - po co komu sól która smakiem nie różni się od potrawy , czyż się jej nie wyrzuca ?
Stosując prawo państwowe nie wejdziemy do Jego Królestwa , stosując prawo państwowe możemy być co najmniej TACY SAMI JAK POGANIE czy ateiści ale nie więksi a więc prawo państwowe jest lub ostrożniej może być drogą ku zatracie , przednówkiem piekła ok ?
pomocniczo przeklęty mąż który u pogan szuka sprawiedliwości , Izajasz . ok?
To co powtarza się jak mantra w ST to słowo "prawo " za którego nie przestrzeganie grożą niekiedy drakońskie w naszym pojęciu kary ,a czy my mamy prawo ?mamy co przestrzegać ? "prawa miłości ? a co to jest w praktyce społecznej ? ...to nic nie jest .
Ostatnia zawierucha z obrazą Matki Jezusa ,Żyd czy muzułmanin nie miałby jakichkolwiek problemów ze postawieniem zarzutu i zastanawiałby się jak jegomościa ukarać my mamy problemy już na etapie wstępnym … z samym sformułowaniem tego co w innych religiach oczywiste . Jesteśmy jak to się mówi "do tyłu "w stosunku do starotestamentowych ,ok ?
przykład z tą profanacją to całkiem świeży jeszcze "pachnący farbą drukarską " dowód jak "byk " jak bardzo nieporadny jest w takiej materii kościół bez prawa .
Prawo ? nie ma cywilizacji bez prawa , Jan Paweł II zaapelował o tworzenie "cywilizacji miłości " bez prawa ? to się musiało skończyć tak jak się skończyło - upadkiem , Kto zaprzeczy ?
Jeszcze raz Jan Paweł II , do młodych : "wymagajcie o siebie choćby nikt od was nie wymagał "zaraz , zaraz to instytucja NIE STAWIA ŻADNYCH WYMAGAŃ ? jak nie dysponuje prawem i jego egzekucją [ Chrystus , św. Paweł ] to czego może wymagać ?rozważań ?pobożnych westchnień ?
czy prawo to miłość ? ano … nie , ale to droga do miłości , można nią iść nie błądząc [ ile to mamy zagubionych w mrowiu ateistycznego prawa i takowej obyczajowości młodych ?
Mojżeszu wróć !
ja nie napisałem że prawo jest absolutem , ja napisałem że prawo jest DROGĄ [ społecznie jedyną ] do absolutu … lepiej z niej nie zbaczać .