Kosciol czesto podpisuje sie pod sukcesami innych.Pewnie gdyby nie modlitwy ksiedza,to nasza reprezentacja odpadlaby juz w eliminacjach.Ciekawe jak porazke tlumacza katoliccy Hiszpanie? Czy ich ksiadz zawilil,czy tez slabsza dyspozycja ich reprezentantow? Teraz "ojca sukscesow" polskiej reprezentacji z niecerpliwoscia oczekujemy w sztni naszych futbolistow.Sukces gwarantowany! Ciekawe tylko dlaczego przegralismy walke o final z heretykami z Kataru.Czyzby ich "czarownik" byl skuteczniejszy od naszego ksiedza?
Zawodnik mówi: "Skąd taka siła w tej reprezentacji?!" i daje na to odpowiedź. Bóg dał im siłę do walki i podnoszenia się z porażek. Nie ksiądz, nie Kościół tylko Bóg. I nie sukces czy zwycięstwo, tylko siłę do pokonywania słabości. Chłopak pisze o swoim doświadczeniu, uszanuj to i nie przekręcaj jego słów.
Dzięki Ci Jezu za tych sportowców! Co za odwaga! Młode pokolenie ma dobrych mistrzów, niemal rówieśników, pokazują, że umieją dziękować i mówić prawdę. Chwała Panu!
Po prostu - Bóg, Honor, Ojczyzna ! Fantastyczni ludzie, postawa prawdziwego Polaka i Katolika! Szczere gratulacje i zapraszam na Jasną Górę! Oczywiście w mediach o tym ciszzzzaaaa!
Chwala Panu Bogu
za tak szlachetnych ludzi!