Dziwne mi się to wydaje. Na jakiej podstawie stwierdzono, że to samowola? Nie znaleziono stosownego dokumentu? No ale po 136 latach nie miał prawa się zgubić? Zwłaszcza że zdaje się, iż w międzyczasie mieliśmy w Hiszpanii wojnę domową, a Barcelona długi czas była w rękach nieprzychylnie nastawionych do Kościoła republikanów...
Widzę, że otworzył się kolejny front "obrony Kościoła" :) W Krakowie prawnicy żartują, że obowiązuje prawo budowlane i prawo budowlane "kościelne". Czego według pierwszego zbudować nie można, to według drugiego da się zawsze. Być może w Katalonii działa to jednak inaczej i samowole budowlane trzeba legalizować, nawet jeśli są "kościelne", płacąc przy tym stosowne opłaty legalizacyjne. Może mi nie uwierzycie, ale podobne regulacje obowiązują w Polsce. Tak samo w Polsce zasadniczo nie ma czegoś takiego, jak "przedawnienie" samowoli budowlanej. Jak nie wierzycie, sprawdźcie sami w ustawie.
A wojownikom o autonomię instytucji kościoła od prawa państwowego zwracam uwagę, że inwestor (obecnie pewnie Parafia Św. Rodziny) zawarł z organem administracji POROZUMIENIE, czyli zapewne zgodził się z zarzutami i ustalił warunki usunięcia naruszenia prawa. A wy piszecie o jakiś spiskach republikanów sprzed 80 lat :)
BTW - byłem tam w poniedziałek. Bazylika robi rzeczywiście niesamowite wrażenie, a prace trwają. Mam nadzieję, że uda się faktycznie skończyć budowę do 2026.
A, i jeszcze jedno. Instytucja przedawnienia w tej sprawie nie działa? Należałoby może zatem sprawdzić, jakim prawem Hiszpania jest Hiszpanią. Bo może ma do niej prawo np. Arabia Saudyjska?
I tak się to diecezji barcelońskiej opłaca, bo wpływy z biletów za wejście są niebotyczne. Z tego też względu nie opłaca się diecezji wykańczać zbyt szybko świątyni - po oddaniu do użytku musianoby sprawować w niej Msze Św. itp. a to wyłączyłoby świątynię z przynoszenia dochodu przez godzinę dziennie, a w niedziele przez kilka godzin. Obecnie Msze Św. są odprawiane w małej krypcie pod kościołem, wejście jest z innej strony i trudno je znaleźć, brak porządnej informacji. Uczestniczy w nich jakieś 20 osób dziennie.
byłem miesiąc temu w sagradzie. Rezerwacja 2 tyg wcześniej. Bilet dla 2 osób z wjazdem windą na 1 wieżę to ok 200zł. Nie znam się na budowlach ale to jest niesamowite. Żona jest po ASP i architekturze wnętrz i była zadowolona, że nie ma tam przeładowania, kiczu.Tam jest cały nowy testament wyrzeźbiony na 1 kościele. Jakoś turyści (nawet ateiści) jakoś na całym świecie uwielbiają zwiedzać kościoły hehe.
i tak nikt nie przebije sytuacji, jaka jest w Polsce, że dublują się urzędy od tego samego raz centralne a drugi raz samorządowe o zbliżonych kompetencjach na szczeblu wojewódzkim, plus 3-st. samorząd, produkcja urzędasów do niczego mądrego, przybyło 3 x czy 5 x w stosunku do populacji przez ostatnie 30 lat, jednocześnie z likwidacją nie urzędniczych miejsc zatrudnienia
Bardzo prosty i rozsądny sposób. Tak powinien Kościół uczynić. ZAMKNĄĆ światynię. Nie potem socjalistyczny rząd proponuje rozebranie świątyni. Byłbym ciekaw reakcji.
Teraz, zamiast na terminowe dokończenie budowy, to pieniądze pójdą na opłacenie nieuzasadnionego haraczu. Nieprzychylni Kościołowi zawsze znajdą jakąś lukę w prawie lub inny pretekst albo "przypomną sobie" rzekome molestowanie sprzed 30 lat, by gnębić Kościół i doić kasę z niego. Kościół wystarczy opluć i szykanować a on zawsze nadstawi drugi policzek, przeprosi i wypłaci odszkodowanie (bo od tego jest).
No pewnie. Jak to jest, że jakaś tam władza świecka śmie w ogóle egzekwować wymagania prawa stanowionego od instytucji kościelnych :)
Brak przywilejów sądowych, jak w średniowieczu (np. brak podlegania osób duchownych pod sądownictwo świeckie), podleganie pod regulacje z zakresu prawa administracyjnego, jak np. regulacje budowlane czy urbanistyczne, to nie jest prześladowanie Kościoła. A wy piszecie o tym tak, jakby konieczność zalegalizowania samowoli budowlanej była równoznaczna niemal wypuszczeniem na chrześcijan dzikich zwierząt w rzymskim amfiteatrze.
To aż tyle lat trzeba było, żeby stwierdzić samowolę budowlaną??? Przy nieustannie trwającej budowie, która jest zresztą jednym z czołowych wizerunków sztuki w tym państwie??? No - wiwat sprawność machiny urzędniczej .... ;-) Ten rekord chyba nigdy nie zostanie pobity
Nie mogę zrozumieć tej informacji. Zapłaci kto, komu?.. Budowa trwa tak długo i nie wiem czy jest możliwe stosowanie pojęcia "samowoli budowlanej". To wszystko powinien autor tej notatki wyjaśnić, a także brzmi to jak plotka.
Lewackie władze Barcelony znalazły paragraf aby wydrenować Kościół.... A należało głośno zapytać: za co płacić? JAk nie chcecie Sagrada Familia w Barcelonie to Polska może przyjąć tę buudowlę, przeniesienie kamień po kamieniu to żaden problem, zyski z turystyki sfinansują taka operację :-))). Kościół zdecydowanie nie potrafi twardo negocjować !!!!
W Krakowie prawnicy żartują, że obowiązuje prawo budowlane i prawo budowlane "kościelne". Czego według pierwszego zbudować nie można, to według drugiego da się zawsze. Być może w Katalonii działa to jednak inaczej i samowole budowlane trzeba legalizować, nawet jeśli są "kościelne", płacąc przy tym stosowne opłaty legalizacyjne. Może mi nie uwierzycie, ale podobne regulacje obowiązują w Polsce. Tak samo w Polsce zasadniczo nie ma czegoś takiego, jak "przedawnienie" samowoli budowlanej. Jak nie wierzycie, sprawdźcie sami w ustawie.
A wojownikom o autonomię instytucji kościoła od prawa państwowego zwracam uwagę, że inwestor (obecnie pewnie Parafia Św. Rodziny) zawarł z organem administracji POROZUMIENIE, czyli zapewne zgodził się z zarzutami i ustalił warunki usunięcia naruszenia prawa. A wy piszecie o jakiś spiskach republikanów sprzed 80 lat :)
BTW - byłem tam w poniedziałek. Bazylika robi rzeczywiście niesamowite wrażenie, a prace trwają. Mam nadzieję, że uda się faktycznie skończyć budowę do 2026.
Czy Kościół ma to zapłacić?
Brak przywilejów sądowych, jak w średniowieczu (np. brak podlegania osób duchownych pod sądownictwo świeckie), podleganie pod regulacje z zakresu prawa administracyjnego, jak np. regulacje budowlane czy urbanistyczne, to nie jest prześladowanie Kościoła. A wy piszecie o tym tak, jakby konieczność zalegalizowania samowoli budowlanej była równoznaczna niemal wypuszczeniem na chrześcijan dzikich zwierząt w rzymskim amfiteatrze.