Niesamowita harmonia między tym, co się mówi i jak żyje. Dziękuję Bogu za możliwość krótkiego spotkania z Jeanem Vanierem wiele lat temu. Nie wątpię, że Pan rozpoznał w nim swój obraz...
/"Dla Jezusa nikt nie jest gorszy i daleki, nie ma człowieka bez znaczenia, ale wszyscy jesteśmy umiłowani i ważni: ty jesteś ważny!"./ /papież Franciszek/
Dla nas wierzących nie powinno istnieć określenie:"nie zyje". Gdy po śmierci mojego Taty usłyszałem te słowa, coś we mnie drgnęło. Wiem, że tak się mówi, ale chyba jednak: "uwierzyłam, dlatego przemowilem"
Proszę ponownie: nie piszcie "upośledzony umysłowo". Czy chcemy tego czy nie, jest to określenie stygmatyzujące i dyskryminujące. Słowa, to jak mówimy, też tworzą rzeczywistość. W zależności od tego jakich słów użyjemy możemy budować atmosferę szacunku, miłości i akceptacji albo poniżenia, dyskryminacji. Wszystko się zmienia, nie mówimy przecież "idiota, debil" chociaż kiedyś były to określenia medyczne. O osobie niewidomej nie powie nikt upośledzona wzrokowo, dlaczego więc używacie "upośledzony umysłowo"? Proszę piszcie "z niepełnosprawnością intelektualną".
ale wszyscy jesteśmy umiłowani i ważni: ty jesteś ważny!"./
/papież Franciszek/