Nie do końca rozumiem co Prymas miał na myśli mówiąc, że plan stworzenia nie zakładał tego, że kobiety mogą realizować się zawodowo na przodujących pozycjach w polityce, życiu gospodarczym i społecznym. Tzn.,że wykonują swoją pracę dobrze, ale lepiej byłoby, żeby nie przodowały w tych dziedzinach "zarezerwowanych" dla mężczyzn? Jeżeli te dziedziny są zarezerwowane to w jakich jest jeszcze miejsce dla mądrych, wykształconych kobiet? Chyba jednak jest bardzo potrzebny ten Synod na temat kobiet. Poza tym kobiety często pracują nie dlatego, że tak bardzo tego pragną, ale dlatego, żeby pomóc mężowi utrzymać rodzinę-bo innego wyjścia nie mają. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Tzn.,że wykonują swoją pracę dobrze, ale lepiej byłoby, żeby nie przodowały w tych dziedzinach "zarezerwowanych" dla mężczyzn?
Jeżeli te dziedziny są zarezerwowane to w jakich jest jeszcze miejsce dla mądrych, wykształconych kobiet?
Chyba jednak jest bardzo potrzebny ten Synod na temat kobiet.
Poza tym kobiety często pracują nie dlatego, że tak bardzo tego pragną, ale dlatego, żeby pomóc mężowi utrzymać rodzinę-bo innego wyjścia nie mają.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!