Swego czasu posługiwał w naszej parafii ksiądz egzorcysta. Człowiek niezwykłej wiedzy i mądrości Bożej. Pewnego razu wygłosił kazanie na temat tatuażu - wstrzasajace. Katolik nie powinien oszpecac się tatuaż ami, nawet "chrzescijamskimi" (nie mówimy o Koptach). Wynika to z Pisma Świętego. A poza tym nie nalepia się naklejek na Ferrari:)
Ja za to proponuję poczyrać komentarz jakiegoś biblisty, który tłumaczy słowa Starego Testamentu mówiące o tatuażach. Np. Ks. Wojciech Węgrzyniak biblista krakowski o tym mówił, że słowa Pisma Świętego NIE potępiają samego znawiska tatułowania ciała. Trzeba patrzeć na kontekst a nie wyrywać zdania. Biblia wypowiada się negatywnie o zjawisku wykonywania tatuaży majcych zwizek z kultem poganskim.