Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Eksperci i prokuratorzy zbierający materiał do wyjaśnienia przyczyn katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk" zakończyli w piątek po południu pierwszy etap prowadzonej od czwartkowego wieczora wizji lokalnej.
Jako stabilny, z pewnymi symptomami poprawy, określają lekarze stan większości poparzonych górników, przebywających po katastrofie w kopalni "Wujek-Śląsk" w śląskich szpitalach. Najpoważniejsze rokowania dotyczą trzech mężczyzn leczonych na oddziale intensywnej terapii siemianowickiej "oparzeniówki".
Stan poparzonych górników, przebywających po katastrofie w kopalni "Wujek-Śląsk" w śląskich szpitalach, pozostaje bez zmian - wynika z porannych informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. W wyniku katastrofy zmarło dotąd 18 górników, w szpitalach nadal przebywa 29 poszkodowanych.
Oględziny miejsca katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk" potwierdziły, że były nieprawidłowości w prowadzeniu tam ściany wydobywczej. Chodzi o niezgodną z projektem technicznym długość chodników przyścianowych, które nie były na bieżąco likwidowane. Mógł tam gromadzić się metan.
Dokonane w poniedziałek kolejne oględziny miejsca katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk" wciąż nie dały odpowiedzi, gdzie dokładnie doszło do zapalenia i wybuchu metanu. Badania i analizy będą kontynuowane w najbliższych dniach.
Dotychczas nikt nie odpowiedział na apel katowickiej prokuratury, która prosi o kontakt osoby mające wiedzę na temat ewentualnych nieprawidłowości w kopalni "Wujek-Śląsk". Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy, do której doszło w tej kopalni 18 września. W wyniku zapalenia i wybuchu metanu zginęło 18 górników, 28 jest nadal jest w szpitalach.
Przedstawiciele nadzoru górniczego oraz eksperci, wyjaśniający przyczyny katastrofy w kopalni "Wujek-Śląsk", zakończyli we wtorek zasadniczą część wizji lokalnej w rejonie, gdzie doszło do zapalenia i wybuchu metanu. Cykl oględzin miejsca tragedii trwał od minionego czwartku, z przerwą na czas weekendu.
45-letni górnik, ciężko poparzony w wyniku zapalenia i wybuchu metanu w kopalni "Wujek-Śląsk", zmarł w środę rano w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Tym samym liczba śmiertelnych ofiar katastrofy wzrosła do 19.
Analiza pobranych w kopalni "Wujek-Śląsk" próbek pyłu węglowego powinna pomóc w określeniu miejsca i zasięgu wybuchu metanu w tej kopalni - ocenia członek specjalnej komisji, wyjaśniającej przyczyny katastrofy, doc. Krzysztof Cybulski.
Górnik, ciężko poparzony przed dwoma tygodniami w wyniku zapalenia i wybuchu metanu w kopalni "Wujek-Śląsk" w Rudzie Śląskiej, zmarł w sobotę nad ranem w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Tym samym liczba śmiertelnych ofiar katastrofy wzrosła do 20.