Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Ulicami Warszawy przeszedł w sobotę "Marsz Wolności" organizowany przez PO, Nowoczesną i KOD. Jesteśmy razem, żeby dać Polakom nadzieję, że koniec PiS jest bliski - mówił lider PO Grzegorz Schetyna. Część wystąpień nawiązywała do protestu osób niepełnosprawnych w Sejmie.
Przedstawiciele rządu i PiS ocenili, że sobotni zorganizowany przez PO w Warszawie "Marsz Wolności" był klapą i frekwencyjną porażką. Przedstawiciele opozycji określali sobotnią manifestację, jako "sukces organizacyjny" i wyrażali wątpliwości co do policyjnych dane o frekwencji.
Odnosząc się do sobotniego antyrządowego marszu organizowanego przez PO, prezes PiS stwierdził, że w Polsce nie brakuje wolności, a zagrożeniem dla niej mogą być jedynie plany opozycji.
Kilkanaście tysięcy osób przeszło w marszu zorganizowanym przez Prawo i Sprawiedliwość w 31. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. - Ta władza wkrótce się zmieni, być może już na początku przyszłego roku - zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Maszerujący z tysiącami polskich flag przeszli sprzed pomnika Witosa na pl. Trzech Krzyży do Pomnika Piłsudskiego przed Belwederem.Zdjęcia:Tomasz Gołąb/GN