Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Libański kardynał Béchara Boutros Raï zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o przyjście z pomocą rannemu Libanowi.
Na kraj ten może się rozlać konflikt między Iranem a Arabią Saudyjską - uważa kard. Bechara Boutros Raï.
Patriarcha Boutros Béchara Raï spotkał się z szejkiem Ahmadem Badreddinem Hassounem w swojej libańskiej siedzibie w miejscowości Bkerké.
Zwierzchnik katolików obrządku maronickiego przypomniał o „nowym ludobójstwie” dokonywanym w Syrii i Iraku przez islamskich fundamentalistów.
Do zamknięcia niekończącej się spirali kryzysu na Bliskim Wschodzie po raz kolejny wezwał kard. Béchara Boutros Raï.
„Każdy kraj, w którym toczy się wojna domowa, niszczony jest przez własnych obywateli. Jeśli jednak udaje się zachować jedność narodową, kraj może się oprzeć wszelkim wojnom z zewnątrz” – zwrócił uwagę w niedzielnej homilii patriarcha maronitów.
Patriarcha maronicki zaapelował do dżihadystów z tzw. Państwa Islamskiego i z Frontu an-Nusra, by chronili życie 25 libańskich żołnierzy i policjantów, których porwali w sierpniu b.r.
Kard. Béchara Boutros Raï z Libanu nie ukrywa swego rozczarowania dokumentem podsumowującym pierwszy tydzień synodu o rodzinie.
W Libanie nie milkną echa wczorajszego zamachu na jednego z czołowych polityków w tym kraju.