Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Środowa sesja na nowojorskich giełdach przyniosła małe zmiany, ale indeks Dow Jones zdołał kolejny raz osiągnąć historyczny szczyt.
Środowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się sporymi wzrostami najważniejszych indeksów. Optymizm na Wall Street to zasługa m.in. dobrych danych z gospodarki USA i rosnących cen ropy naftowej.
Giełdy na Wall Street zanotowały ponad 4-5 proc. spadki, ciągnięte w dół przede wszystkim przez największe banki. Indeks Dow stracił ponad 600 punktów przełamując wsparcie na 11.000 pkt., S&P 500 zbliżył się do bariery 1.100 pkt. Wszystko za sprawą obniżki ratingu USA przez S&P.
Piątek przyniósł dalsze spadki na Wall Street chociaż już nie tak duże jak w czwartek. Wszystkie indeksy straciły w granicach 1,3 - 2,3 proc. Wśród inwestorów panowała nadał nerwowa atmosfera bowiem wszyscy pamiętali paniczną wyprzedaż dzień wcześniej.
Piątkowa sesja przyniosła zdecydowane i raczej zaskakujące odwrócenie nastrojów po fali entuzjazmu z poprzedniego dnia, gdy inwestorzy rzucili się do kupowania akcji po wzroście PKB w trzecim kwartale w USA o 3,5 proc.