Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Ratownicy wydobyli ciała ofiar tąpnięcia i zawału w kopalni "Wujek" Ruch Śląsk.
1050 metrów pod ziemią trwa akcja wyciągania ciał ofiar zawału na kopalni "Wujek" Ruch Śląsk.
Kondolencje bliskim górników, którzy zginęli w czwartek 4 marca w zawale skał stropowych w kopalni Mysłowice-Wesoła, złożył abp Wiktor Skworc.
Do wypadku doszło w gimnazjum w Chełmie Śląskim. Wybuchł etanol.
- Są potłuczeni, jest jedna mocno rozbita głowa, ale wszyscy górnicy są przytomni i wszyscy są w stanie rozmawiać - powiedział prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z górnikami w jastrzębskim szpitalu.
W maju w jastrzębskiej kopalni zginęło pięciu górników. Do tej pory komisja Wyższego Urzędu Górniczego, która bada przyczyny tragedii, przesłuchała 39 świadków.
W nocy ze środy na czwartek doszło do wypadku w kopalni Bielszowice. Poszkodowanych zostało 3 górników.
Ratownicy około 18.30 znaleźli jego ciało 416 metrów pod ziemią w kopalni "Murcki-Staszic".
- W momencie zrobiło się całkiem czarno. Czołgali się, dopóki nie skończył im się tlen w aparatach ucieczkowych. Potem już tylko robili dziury w lutniociągu i czekali - powiedział nam w szpitalu bliski jednego z dwóch górników uratowanych po tąpnięciu na "Zofiówce".
Tylko czujność maszynistów zapobiegła kolizji składów najeżdżających na siebie po tym samym torze.