Cierp i milcz? Nie!
To było do przewidzenia. To nie mogło przejść bez protestu. „Chrześcijanie
chcą głośno mówić o tym, że ich bracia w wierze są prześladowani?
Niedoczekanie! Dotychczas cierpieli w milczeniu, po co więc zmieniać tę
wygodną dla otoczenia sytuację?"