Alarm w piekle
W domu gada za nich żona, w pracy – szef, a w kościele – ksiądz. Dlatego nie mogą sobie znaleźć miejsca, a słysząc słowo „nabożeństwo”, zaczynają ziewać. Czy bycie katolikiem pozbawia testosteronu? Czyni z twardzieli mięczaków? Czy facet w kościele musi się nudzić?