Rewolty w północnej Afryce są też wynikiem głodu - taką tezę przedstawiła szefowa Światowego Programu Żywnościowego (WFP) Josette Sheeran, cytowana w sobotę przez watykański dziennik "L'Osservatore Romano". W środę była ona na audiencji u Benedykta XVI.
Po raz dwudziesty do Tychów zjechali ludzie z najdalszych stron południowej Polski. Nie wszyscy zmieścili się w kościele. A przecież kościół p.w. bł. Karoliny do małych się nie zalicza.
Jeśli w naszym życiu są momenty, kiedy Bóg milczy, to znaczy, że jeszcze nie przyswoiliśmy tego, co powiedział do nas wcześniej.
- Głód jest najokrutniejszym i najbardziej konkretnym przejawem ubóstwa. Nie można dłużej godzić się na dostatek i marnotrawstwo, kiedy wciąż coraz większych rozmiarów nabiera dramat głodu - powiedział Benedykt XVI występując na szczycie FAO w Rzymie.
Rocznica Wielkiego Głodu na Ukrainie zgromadziła przedstawicieli wielu środowisk, którzy oddali hołd zmarłym w tej tragedii.
W Kostaryce skrajnym ubóstwem dotkniętych jest blisko 400 tys. ludzi.
Susza, która jest bezpośrednim skutkiem zmian klimatycznych i degradacji środowiska, doprowadziła ten kraj do sytuacji, jakiej nigdy tam jeszcze nie było.
Ziemia to planeta, na której nadal szerzy się klęska głodu, wbrew obietnicom przywódców państwowych.
Abp Pius Ncube z Bulawayo w Zimbabwe wyraził obawy, że w najbliższych miesiącach może umrzeć z głodu 200 tys. jego rodaków.
Społeczność międzynarodowa wierzyła, że do końca 2030 roku zdoła wyeliminować problem głodu na świecie. Dzisiaj już wiadomo, że osiągnięcie tego celu jest nierealne.