Papież Franciszek przyjął na audiencji uczestników międzynarodowego kongresu pt. „Od kryzysu klimatycznego do odporności klimatycznej”. Został on zorganizowany w Watykanie przez Papieskie Akademie Nauk. W spotkaniu wzięli udział naukowcy, politycy i burmistrzowie z całego świata.
W czasie audiencji Papież wskazał na pilne wyzwanie, jakim jest troska o ochronę życia i pomoc najuboższym, którzy płacą najwyższą cenę za zmiany klimatyczne. Zauważył, że najbiedniejsze narody muszą otrzymać większe wsparcie. Ojciec Święty przypomniał też o tym, że to od naszych obecnych działań zależy przyszłość dzieci i młodzieży. „To na nas spoczywa obowiązek podjęcia takich działań, które nie zanegują ich przyszłości” – mówił Franciszek.
Papież podkreślił, że dane z tego szczytu pokazują, iż widmo zmian klimatycznych zagraża każdemu aspektowi egzystencji, w tym wodzie, powietrzu, żywności i systemom energetycznym. Równie alarmujące są zagrożenia dla zdrowia i życia. „Jesteśmy świadkami rozpadu społeczności i przymusowych wysiedleń rodzin. Zanieczyszczenie powietrza każdego roku pochłania przedwcześnie miliony istnień ludzkich. Ponad 3,5 mld ludzi żyje w regionach, które są bardzo wrażliwe na skutki zmian klimatycznych, co prowadzi do przymusowej migracji. W ostatnich latach widzimy, jak wielu braci i sióstr traci życie w desperackich podróżach, a prognozy są niepokojące” – mówił Papież. Wskazał, że „obrona godności i praw migrantów klimatycznych jest potwierdzeniem świętości każdego ludzkiego życia i uhonorowaniem boskiego mandatu do strzeżenia i ochrony wspólnego domu”.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.